Co raz częstszym zjawiskiem w naszym basowym gronie, jest widzieć sprawne basistki. Co jest w tym zaskakujące to fakt, że te kobiety na prawdę „spuszczają łomot”. Zaczynajac od naszej rodzimej Kingi Głyk, która występowała na scenie razem z Marcusem Millerem, po Saye Gray, kanadyjkę której ogromny muzyczny talent przerasta nie jednego dobrze aspirującego bassmana. Aż po Mohini Dey, (basistkę pochodzenia indyjskiego) której warsztat techniczny i potencjał jest naprawdę olbrzymi, serdecznie polecamy dla tych z Was którzy nie znają tych kobiet, „nadrobienie zaległości”. Tym krótkim wstępem zwracamy uwagę na jeszcze jedną kobietę, „temat” tego artykułu – Rhondę Smith, która przez dekadę pracowała z Princem, koncertowała z Beyonce… Czy można wejść wyżej po szczeblach muzycznej kariery? odpowiedzcie sobie sami, a to dopiero początek nazwisk z topowego showbiznesu z którymi ta basistka pracowała.
Z czwartkowego newslettera, dowiedzieliśmy się że wyżej wymieniona Ronda Smith, została „przygarnięta” do basowej rodziny amplifikacji firmy Aguilar.
Jeszcze ponad 10 lat temu, widząc po raz pierwszy Johna Patitucciego z backlinem tej firmy, sprzęt był postrzegany jako „totalny top” w naszym kraju, niestety bardzo trudno dostępny. Na dzień dzisiejszy, po 23 latach funkcjonowania firmy, sprzęt ten jest tak popularny i tak dostępny, jak ciepłe bułeczki na niedzielne śniadanie z teściową, a w katalogu artystów widnieje nawet polskie nazwisko naszego kolegi Adama Świerczyńskiego (Brawo Adam).
“I never leave home without my Aguilar! It always gives me the power, presence and THAT tone.” – Nigdy nie wychodzę z domu bez mojego Aguilara! Daje mi on siłę, prezencję i tą barwę. (przyp. Beatit) To opinia Rhondy na temat amplifikacji firmy Aguilar, zamieszczona na stronie producenta w jej profilowej rubryczce.
Firma oprócz wzmacniaczy i kolumn do basu produkuje także przetworniki, efekty i układy elektryczne do gitar.
BASSPANY!
