11 listopada 2018 r. odbyła się pierwsza edycja imprezy Śląski Festiwal Perkusyjny, organizowanej przez Śląskie Centrum Perkusyjne. Nasza ekipa redakcyjna stawiła się w Chorzowskim Centrum Kultury z wielką ciekawością, ponieważ lineup festiwalu obejmował również dwa bardzo mocne nazwiska basistów. Byli to: nasz mistrz Piotr Żaczek w sekcji z perkusistą Robertem Lutym oraz Amerykanin Geoff Kraly (który wystąpił w duecie z perkusistą Joshem Dionem jako Paris Monster). Przy tej okazji przeprowadziliśmy z Geoffem wywiad (patrz: TUTAJ), a także przepytaliśmy go na okoliczność używanego przez niego sprzętu basowego, tzn. gitar basowych, efektów, mikserów, wzmacniaczy, kolumn głośnikowych itd. O tym właśnie teraz.
Geoff Kraly: Bas jest przepuszczony przez podłogę, którą widzicie, więc wszystkie kostki są dla basu. Mam trzy pedały distortion: Devi Ever Bit, który jest 8-bitowym, dającym się bramkować fuzzem, Tech 21 VT Bass, który jest przesterem SansAmpa. Używam go jako czysty boost – nie jest mocno przesterowany. To kostka Prunes and Custard firmy Crowther Audio z Nowej Zelandii. To coś w typie przesteru z filtrem.
Mam dwie kostki dealay’owe. Jedna to Malekko 616, a druga to Red Panda Particle granular – niezły wariat. Chyba najważniejszym elementem brzmienia Paris Monster jest Eventide PitchFactor. To mi załatwia pitch shift w różnych ustawieniach. Używam go w 80% wszystkich sytuacji, no, może troszkę mniej. Następnie mamy pedał głośności Ernie Ball i to chyba wszystko. Do tego regulacja ekspresji i przełączniki AUX rozbudowujące funkcjonalność PitchFactora Eventide.
BeatIt: No i kejs…
Geoff Kraly: Tak, Eurorack modular synth. Jest na osobnej pętli sygnałowej, więc nie jest przepuszczony przez żaden z pedałów. Ludzie zakładają, że jego sygnał idzie przez podłogę. Łatwo popełnić ten błąd. Nie jest to nawet błąd. Biorąc pod uwagę brzmienia Eventide’a sam bym tak sądził. Jednak ten syntezator jest niezależny i kontrolowany przez kontroler Keitha McMillena. Taktowanie z metronomu Korg, a więc analogowe, nie za pośrednictwem komputera. Wiem, że to portal basowy, ale dla zainteresowanych podam nazwy modułów: Harvestman firmy Industrial Music Electronics, do tego Intellijel, Make Noise Music i jeszcze kilka innych. To dla mnie nowa rola. Na basie gram od 12. roku życia, a za syntezator modularny zabrałem się 5 lat temu. Dużo radochy. To jest jak królicza nora prowadząca do innego wymiaru. To coś jak kostki efektowe, ale na hyper speedzie. Można się nieźle wciągnąć. Uważajcie.
BeatIt: Głowa i kolumna.
Geoff Kraly: Tutaj zagrałem na tym, co zapewnił organizator festiwalu i był to świetny zestaw Aguilar. W domu mam dwie kolumny Ashdown z 15-calowymi głośnikami i lampową, 100-watową głowę Ampeg V-4B. Jestem nieszczęśliwy gdy nie mam tych gratów ze sobą, ale nie mogę tego zabrać do samolotu. Ledwie się mieści to, co mam tu ze sobą. Uwielbiam wzmacniacze lampowe.
BeatIt: Gitary. Tu masz tylko jedną.
Geoff Kraly: Tak. To jest Fender Jazz Bass z lat 90. Moim głównym instrumentem jest Fender Jazz Bass z 1972 r.
BeatIt: Kable.
Geoff Kraly: Niech pomyślę… To są Mogami z przejściówkami Neutric. Całość wykonana na moje zamówienie przez firmę Redco Audio ze stanu Connecticut w USA. Nie mam umów z tymi wszystkimi firmami. Pokazuję się z nimi, choć nie muszę.