Flea (Michael Balzary) to jeden z tych basistów, którzy wywarli największy wpływ na technikę gry kciukiem, i to nie tylko na młodych basistów. Jest to również jedna z najbardziej barwnych postaci w światowym showbiznesie. Muzyk ten, wykorzystujący funkowo-punkowe linie basowe w rockowym zespole Red Hot Chili Peppers, wydaje w tym miesiącu swoją autobiografię zatytułowaną „Acid for the children” (tłumacz. „trucizna dla dzieci” – przypis beatit).
„Bardzo kocham literaturę. Uważam książki za coś świętego. Pisząc moją historię, zrobię co w mojej mocy, aby uhonorować tę formę, która odegrała ogromną rolę w moim procesie kształtowania, wpłynęła na to kim jestem teraz.” Tak wypowiada się Flea o swojej nadchodzącej autobiografii.
Wiemy również, że w książce nie zabraknie opowieści z życia basisty, w tym tych odnoszących się do jego wieloletnich „stosunków” z narkotykami twardymi. Nic więc dziwnego że zatytułował książkę „Acid for the children” … Nie zabraknie w niej także opisu, trudnej przyjaźni i współpracy z Anthonym Kiedisem. W USA książka ma się ukazać 25 września 2018 . Niestety nie ma żadnych informacji na temat polskiej wersji tej autobiografii.
Flea od lat gra na instrumentach firm Fender, Modulus, Musicman, ale także całym szeregu innych „wynalazków”. W 2009 basista wydał na świat tzw. Fleabass – basówkę stworzoną przez swoją własną firmę. Odznacza się pastelowymi, jaskrawymi kolorami lakieru, ma 20 progów i jest instrumentem budżetowym. Jest to połączenie Musicmana Stingray’a (przez wygląd korpusu, maskownicę oraz charakterystyczny dla Stingray’a humbucker) z Fenderem (przez pasywny układ Volume – Tone). Poniżej zdjęcia jego sygnatury Fendera oraz Fleabass.
Mamy nadzieję że polska wersja językowa ukaże się niebawem, bo tak kolorowej postaci jak Flea można szukać ze świecą, a nie wszyscy posługują się biegłym angielskim.
BASSPANY!